Czyli „Konieczne” Marnowanie Energii Podczas Uprawy Marihuany
Marzec to miesiąc, w którym mniej więcej zaczyna się sezon outdoor. Wtedy wielu growerów staje przed podjęciem decyzji, czy zaryzykować i uprawiać rośliny w swoich własnych czterech ścianach, czy może zadać sobie więcej trudu i zainwestować w uprawę outdoor. Spośród tych, którzy już zdecydują się złamać prawo, growerzy outdoorowi mają przewagę prawną nad tymi, którzy uprawiają trawkę w domu. Jeśli uprawa outdoorowa zostanie znaleziona przed zbiorami, to jedyne co Ci grozi, o ile nie będziesz akurat na miejscu, to strata roślin i więcej nic, ponieważ większość dochodzeń przeciwko nieznanym hodowcom konopi ze względu na z góry wiadomą porażkę kończy się umorzeniem.
Ale istnieje jeszcze inne zagrożenie, gdyż naszą plantację mogą przypadkowo odkryć osoby postronne, a to może mieć równie nieprzyjemne konsekwencje. Istnieją jeszcze złodzieje, niedzielni spacerowicze, którzy z chęcią zdradzą co, gdzie i jak, czy policjanci po godzinach pracy i coraz częściej przeszkoleni funkcjonariusze, którzy z roku na rok odkrywają i niszczą nielegalne plantacje.
Dlatego też, tak jak growerzy indoorowi za pomocą filtrów z węglem aktywnym i neutralizatorów zapachów dbają o jak najlepszy kamuflaż swojej uprawy, tak również na zewnątrz można podjąć działania, które pomogą roślinom przeżyć beztroskie i słoneczne lato. Kamuflaż jest tylko jednym z wielu czynników, które decydują o sukcesie lub porażce sezonu outdoorowego, z których najbardziej decydującym jest z pewnością jakość i odporność sadzonek.
Prawdziwi outdoorowi profesjonaliści najpóźniej od końca lutego / początku marca wstępnie uprawiają swoje rośliny w ochronnej atmosferze typu szklarnia, parapet lub pod lampami, aby wysadzić je dopiero wtedy, gdy osiągną minimalną wielkość 30 centymetrów. W przeciwnym razie duża część roślin może już na samym początku zginąć.
Wracając do tematu kamuflażu. Większość growerów nie uprawia swoich roślin we własnych ogrodach, dlatego każda zaprezentowana tutaj reguła dotyczy miejsc, może nie publicznych, ale ogólnodostępnych, które należy w odpowiedni sposób zabezpieczyć, aby dobrze zakamuflować swoje rośliny.
- Przy wyborze miejsca pamiętaj o dostępności do wody, ponieważ latem zapotrzebowanie na nią może być ogromne. Konieczność donoszenia wszystkiego na miejsce uprawy niepotrzebnie wydłuża czas przebywania w nim. Spacerowicz z ciężkimi plastikowymi kanistrami to również dość dziwny widok w lesie.
- Nigdy nie odwiedzaj swoich roślin częściej lub dłużej niż to absolutnie konieczne.
- Nie zdradzaj osobom postronnym ani nie zabieraj ich do miejsca swojej uprawy.
- Nigdy nie udawaj się na miejsce uprawy, ani w jego pobliże, samochodem lub motorem/ skuterem, tablice rejestracyjne są zdradliwe.
- Unikaj odwiedzin w niedziele i wakacje, ponieważ w te dni wiele osób przebywa na świeżym powietrzu.
- W miarę możliwości wybierz takie miejsce, do którego dotarcie wymaga wysiłku fizycznego i jest po prostu trudne. Przeciętny człowiek jest leniwy i rzadko schodzi z utartych szlaków.
- Należy za wszelką cenę unikać wydeptania ścieżki do miejsca uprawy.
- Nie należy rozmawiać ani wydawać głośnych dźwięków.
- Nie zostawiaj na miejscu narzędzi ani innych rzeczy.
- Pies jest najlepszym kamuflażem jeśli wybierasz się na dłuższe pobyty w lesie lub w trudno dostępnych miejscach w przyrodzie. Mając ze sobą psa zawsze masz wymówkę.
Doświadczeni ogrodnicy kamuflują swoje rośliny, czy to w naturze, czy na własnym podwórku. Głównym cele jest tutaj stworzenie takiego wrażenia, jakby w danym miejscu nic niedozwolonego nie rosło. Chodzi o to, aby umiejętnie użyć innych roślin, które będą służyć jako elementy przyciągające wzrok, ukrywając to, co trzeba ukryć.
I tak na przykład, kilka słoneczników ma cudowną zdolność do nieco szybszego i wyższego wzrostu niż większość odmian konopi, bez kradzieży dużej ilości światła. Ich liście są stosunkowo małe, a im większe i bardziej żółte są słoneczniki, tym bardziej niepozorne wyglądają zielone rośliny obok niego.
Wydzielanie saponin ułatwia również roślinie konopi wchłanianie składników odżywczych. Nagietek, bazylia czy topinambur doskonale współgrają z konopiami. Jednak w przypadku bazylii a także w przypadku nagietka ze względu na ich wysokość pożądany efekt kamuflażu nie jest zbyt wysoki, przez co w ich obecności można uprawiać tylko odmiany o niewielkim wzroście. Możliwa jest również hodowla mieszana z pokrzywami, ale może mieć ona swoje wady, ponieważ pokrzywy rosną bardzo szybko i mają tendencję do wypierania innych roślin.
Tutaj obowiązkowe jest użycie dobrze wyrośniętych siewek lub sadzonek. Pokrzywy potrzebują również dużo azotu, dlatego ukrywanie roślin konopi w pokrzywach może wymagać dodatkowego nawożenia azotem. W tym przypadku pomocne będzie też wstępne nawożenie gleby niewielką ilością humusu z dżdżownic, którą później wypełnia się wykopane dołki pod rośliny. Humus z dżdżownic jest doskonałym organicznym źródłem azotu. Jeśli chodzi o produkty z guano, to w fazie wzrostu nie są zalecane do uprawy konopi z pokrzywami, ponieważ są one zasadniczo pozbawione azotu.
W walce z intensywnym zapachem w uprawie outdoor zamiast filtrów z węglem aktywnym stosuje się inne, podobne rośliny o również intensywnym zapachu, które kwitną w tym samym czasie i zamaskują lub zniwelują zapach konopi. Przykładek takiej rośliny jest bodziszek. Kwitnie on od lipca do października i w rzeczywistości jest sadzony przez miłośników ogrodów w celu zapobiegania szkodnikom. Również rukola i hyzop lub ciemiernik cuchnący doskonale pachną i kamuflują zapach konopi. Możliwości są tu wielorakie.